powiedz mi



Powiedz mi kim jesteś, i nie pytam o imię lub wiek. Kim jesteś, gdy zostajesz sama?
Wyobraź sobie, że nie masz męża, chłopaka. Nikt nie marudzi nad głową, i nie ma się na kim oprzeć. Nie masz dziecka i nikt cię nigdy nie woła przez sen. Twoi rodzice umarli i nie masz dokąd wracać. Nie masz wspomnień, które dodawałyby otuchy, ani nadziei, którymi można się nakarmić. Nie masz ważnej życiowej misji.
Gdy wracasz do pustego mieszkania i zaczynasz wsiąkać w ciszę - powiedz mi, kim wtedy jesteś?

Ja czasem tak bardzo się boję, że nie mogę oddychać.
Z tego strachu, że właściwie mogłabym zniknąć w każdej chwili, pstryk ot tak, nawet zaraz; z tego strachu szukam sensu łapczywie, jak powietrza.

Mam swoje ulubione rzeczy i miejsca, jednak one się zacierają. Ludzie odchodzą jeszcze szybciej niż się pojawili. Mam wrażenie, że nawet jak kogoś kocham, to tak marnie, jakbym serce tylko chciała oddać do adopcji.
A ty kim jesteś, gdy zamiast czyjejś ręki, łapiesz wiatr?

Bo ja, tak między nami mówiąc, trochę znikam i nie jestem nikim. Tak mnie to przeraża! 
Już postanowiłam, że się z tym zmierzę, na szczęście jeszcze nie dziś. Na szczęście kończy się długi weekend.

Komentarze